Time to the truth - P42

Hej! Witam Was w kolejnym poście z tej serii. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że tyle osób zainteresowało się wzięciem udziału w moim wymyślę. Jeszcze raz dziękuję wszystkim z całego serduszka <3.
Dziś mam dla Was trochę informacji o Pawle z kanału P42. Jestem pewna, że każdy z Was słyszał o Nim nie jedno - a wiele - dobrych słów ;)


1. Wyobraź sobie... Nie możesz czytać książek, książki nigdy nie pojawiły się w naszym świecie i prawdopodobnie nigdy się nie ukażą, co byś robił przez cały dzień, całe życie? 


Żyję! Wiem, trudno to sobie wyobrazić, ale jak już wspomniałem w kilku wywiadach - za jedną ze swoich podstawowych potrzeb uznaję obcowanie z kulturą. Nie muszą być to jednak książki. Gdyby nie splot pewnych wydarzeń najprawdopodobniej w późnym dzieciństwie może nie byłbym teraz recenzentem książkowym, a filmowym. Chęć poznawania fikcyjnych historii czy nowych uniwersów w świecie bez książek mogłaby być zaspokojona :)


2. Czy wyobrażasz sobie siebie piszącego książkę? Jeśli tak, jakiego typu tytuły byś tworzył? 


I tak i nie. Wydaje mi się, że każdy książkoholik chciałby dać światu literatury coś od siebie. Bardzo dobrze wspominam swoje pierwsze podejścia do pisania. Moje teksty były (i są, chociaż aktualnie niestety coraz rzadziej piszę) wiernym odbiciem mnie, mojej estetyki i wyobrażeń. Jednak z czasem gdy poznawałem coraz więcej książek - coraz lepszych książek - ambicja twórcy przeradzała się w akceptację swojego losu jako odbiorcy literatury. Jest to również wina mojego charakteru, a dokładniej okropnego perfekcjonizmu. Czytając dobre książki widzę luki w moim stylu, których sądzę że nie będę mógł nigdy zapełnić - zwłaszcza z moją „matfizową” głową.
A co bym pisał (lub piszę - kto wie)? Soft fantasy, realizm magiczny, metaforyczne twory oderwane od znanych realiów i monologi aspirujące do lekkiej filozofii… No właśnie, kto by to czytał? :)



3. Jeśli książki mogłyby skakać z mosty, jakim tytułom pomógłbyś podjąć decyzję? 


Myślę, że każda książka zasługuje na szacunek do autora włożony w czas/pracę nad nim. Nawet jeżeli mi dany tytuł się nie spodoba, nie oznacza to że nie znajdzie swoich odbiorców.
Wyjątkiem są oczywiście książki ewidentne szkodzące, propagujące złe wzorce lub skrajne (w którąkolwiek ze stron) poglądy.


4. Jak w twoim wykonaniu wygląda produktywny dzień? Ile czasu potrzebujesz na stworzenie posta/filmu? Jak wygląda proces tworzenia? 


Proces publikacji trwa u mnie trzy niepełne dni, które mogłyby łącznie stworzyć jeden dzień pracy (ale składający się nie z 8 godzin, lecz z 12):
1. Nagrywanie (ustawienie setu, świateł, tła, później kalibracja, notatki i dopiero nagrywanie)
2. Montowanie (wbrew pozorom dziesięciominutowy zajmuje około 3-4 godzin (z przerwami, bo na raz się nie da) w montażu - wielu detali nad którymi pracuję dość długo nie widać na pierwszy rzut oka) 
3. Publikacja (render, przetwarzanie, opisywanie filmu, karty, adnotacje, social media, miniaturka i dopiero udostępnienie filmu)
I to wszystko dla 10 minut czasu spędzonego z Wami :)


5. Czy zakładając bloga/kanał brałeś pod uwagę możliwość rozpoczęcie współpracy z wydawnictwem/portalem? 


Tak, ale głównie dlatego, że po prostu wiedziałem o takich praktykach wśród twórców. Dwa miesiące zajęło mi pracowanie na dobrą opinię, która pozwoliła mi na zdobycie zaufania pierwszej instytucji z którą współpracuję do dzisiaj.


6. Jakie to uczucie być książkoholikiem? 


Dar i przekleństwo. Na świat patrzę w inny sposób niż „nieczytający mugole”. Zawsze jestem „w trakcie” czytania jakiejś książki. Z drugiej strony niezrozumienie przez otoczenie skłoniło mnie do założenia kanału, czego efektem było znalezienie wspaniałych przyjaciół, którzy są dzisiaj u mnie na pierwszym miejscu.


7. Czy gdybyś miał możliwość podjęcia jeszcze raz decyzji, to założyłbyś ponownie bloga/kanał czy skupił się na czymś innym? 


Zostaję przy kanale! Oczywiście - gdybym miał teraz zacząć od zera kilka rzeczy zrobiłbym inaczej, wykorzystując zdobyte przez półtora roku doświadczenie, którego wtedy nie miałem.


8. Jeśli miałbyś możliwość wylądowania w jakieś książce, co to byłby za tytuł? Dlaczego? 


Nie mogę wskazać wielu moich ulubionych tytułów, bo byłoby to zbyt… niebezpieczne.
Oczywiście Hogwart jest na pierwszym miejscu, ale to zbyt oczywiste, dlatego dorzucę tutaj Śródziemie (Rivendel! <3) i multiwersum Mrocznych Materii.



9. Masz jakiś ulubiony cytat? 


Może nie książkowy, ale z książkami związany, jeden z najważniejszych w moim życiu, a jak się okazuje znany nie wszystkim Potterheads:
“No story lives unless someone wants to listen. 
The stories we love best do live in us forever. 
So whether you come back by page or by the big screen, 
Hogwarts will always be there to welcome you home.”



10. Jednym słowem określ czym jest dla ciebie czytanie.


Æsahættr
czyli nóż, którego jedna strona może przeciąć wszystko, co istnieje, natomiast druga wycina przejścia pomiędzy światami” stworzony przez Philipa Pullmana - tak działają dla mnie książki.

Bardzo się cieszę, że mogłam lepiej poznać Pawła - jak i pozostałych blogerów/booktube'rów. O niektórych informacjach dowiaduję się właśnie teraz. I to właśnie podoba mi się najbardziej ;)

W kolejnym poście spotkamy się  Julią z bloga Reading is my Superpower

Komentarze

Za wygląd bloga dziękuję:

Copyright © Time of book