#92 Royal. Przysięga ze złota
"Royal. Przysięga ze złota" ~ Valentina Fast
Jest to recenzja piątego tomu tej historii, więc jeśli nie czytaliście czwartego recenzja jest tutaj
--> klik
--> klik
A jeśli nie mieliście jeszcze okazji rozpocząć przygody z tymi tytułami to zapraszam na recenzje pierwszego tomu --> klik
Koniec rozgrywek już coraz bliżej. Powoli dobiegają końca wszelkie przygotowania z perfekcyjnej etyki dworskiego zachowania. Tatiana niezmiernie cieszy się z powodu zbliżającego się finału, szczególnie, że dobrze wie, iż serce księcia należy tylko do niej. Z niecierpliwością i nadzieją oczekuje jego decyzji, której ujawnienie może zmienić wszystko.
Idealny konkurs jednak pokazuje swoje zagięcia i fałszywe zamiary, które powoli wychodzą na jaw.
Piękna rywalizacja pomiędzy kandydatkami zaczyna wyglądać jak plansza do gry, w której dziewczyny są tylko pionkami, sterowanymi przez kogoś kto ma nieograniczoną władzę.
"Dzięki przyjaciołom jesteśmy silniejsi niż nasi wrogowie." ~ Przysięga ze złota
Pełen emocji tom, który poprzez swoje zwroty akcji nie wypuści Cię ze swoich sideł, aż do chwili, kiedy skończysz czytać ostatnie słowo. Wszystkie zawiłe sytuacje, tak bardzo namieszały mi w głowię, że kilka razy musiałam zamknąć na chwilę książkę, przemyśleć to co się tam zadziało. Przede wszystkim dopuścić do siebie wiadomość, że to co przeczytałam jest naprawdę prawdą, i że to nie jest tylko i wyłącznie moją wyobraźnią. Dopiero po całej liście, którą przed chwilą wypisałam, byłam w stanie ponownie otworzyć książkę i czytać dalej.
Tatiana dobrze zdaje sobie sprawę, że pod całą tą otoczką konkursu jest ukryta prawdziwa twarz państwa. Dziewczyna zaczyna czuć się jak pionek w grze, kiedy nie może wykonać ani jednego ruchu zgodnego z jej własną wolą. Szczególnie po tym, kiedy została zaatakowana, nękają ją napady strachu, a przecież nie może im się poddać właśnie teraz. Nie przed samym finałem, który bardzo wiele może zmienić.
Pomimo tego, że większość wydarzeń można przewidzieć, są takie wydarzenia i słowa, których nie spodziewałam się nawet w najmniejszym stopniu.
Pomimo, że jest to już piąty tom, autorka wciąż nas zaskakuje pomysłami i nie są one wymuszone, lecz bardzo dokładnie przemyślane.
Bardzo cieszy mnie fakt, iż postać Clarie nie została zapomniana lecz jest cały czas w fabule i śmiało mogę powiedzieć, iż jest jej coraz więcej, co raduje mnie niezmiernie.
Bohaterowie są dobrze wykreowani, przedstawiają typowych nastolatków, którzy różnią się od siebie przez sam fakt innego środowiska, w którym zostali wychowani. Nie jesteśmy w stanie o nich zapomnieć, zostają z nami na bardzo długo, co świadczy o więzi jaką potrafi stworzyć Valentina Fast z czytelnikiem.
Seria dobiega już końca, został mi jeszcze do przeczytania jeden jedyny tom, który prawdopodobnie nie raz, a kilka razy doprowadzi mnie do łez. Mam nadzieję, że już niedługo trafi on w moje ręce!
"Strach sprawia, że idziemy dalej, niż wydawało nam się to możliwe." ~ Przysięga ze złota
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina:
Komentarze
Prześlij komentarz
Pamiętajcie, że każdy komentarz i obserwacja to motywacja do tworzenia nowych recenzji. :)