#91 Royal. Korona ze stali


"Royal. Korona ze stali" ~ Valentina Fast

Jest to recenzja czwartego tomu tej historii, więc jeśli nie czytaliście trzeciego recenzja jest tutaj
 --> klik
A jeśli nie mieliście jeszcze okazji rozpocząć przygody z tymi tytułami to zapraszam na recenzje pierwszego tomu --> klik

Eliminację dobiegają końca, coraz mniej czasu zostało to wyznania najważniejszej zagadki, która trwa od samego rozpoczęcia konkursu, a mianowicie chodzi o informacje, który z chłopaków jest prawdziwym księciem. Kandydatki wyruszają w podróż po Królestwie, która ma być ostatnią rzeczą, jaką zobaczą przed dowiedzeniem się prawdy. 
Tatiana nie wie co ma zrobić w związku z uczuciem do Phillipa a tym co czuje do Henry'ego. 
Wspólna wycieczka, będzie punktem kulminacyjnym, który wiele wyjaśni w nie jednej sprawie. 

Muszę przyznać, że kolejny tom tej serii nie zawiódł mnie, gdyż uważam, że poziom jaki przedstawia Valentina Fast cały czas utrzymuje się na wysokim szczeblu drabiny. Jestem bardzo zadowolona z tego, że miałam możliwość rozpoczęcia swojej przygody z tą historią, ponieważ z każdym tomem uważam, że akcja nabiera tempa, dzięki czemu nie ma miejsca na nudę. 
„Royal. Korona ze stali” to tom, w którym nie tylko dowiadujemy się, który z książąt jest tym prawdziwym, ale z niecierpliwością oczekujemy też tego, kogo wybierze Tatiana.
Wydaje mi się, że główna bohaterka przeszła zmianę od pierwszego tomu, dojrzała w podejmowaniu decyzji i własnych poglądach dotyczących życia. Najlepszym jest to, że pomimo ciągłej rywalizacji wraz z Clarie potrafiły sobie zaufać i zadbać oto, aby ich przyjaźń trwała mimo wszystko. 
Historia wciąga od pierwszych stron z powrotem do świata Viterry, że nie sposób odłożyć ją na bok, zresztą podobnie było w przypadku poprzednich części. Czwarty tom jest pełen niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Było wiele śmiechu, ale i kilka chwil smutku, które często spowodowały zakręcenie się łezki w oku. 
Koniec książki sprawił, że nie mogę doczekać się kolejnej części. Na szczęście mam ją w swojej kolekcji, więc już niebawem będę mogła zobaczyć jak historia potoczy się dalej. 
Muszę jednak przyznać, że ten tom zdecydowanie króluje nad pozostałymi. Przeczytałam go w bardzo krótkim czasie, co zawdzięczać mogę cudownej akcji, bohaterom. 
Jeśli natomiast chodzi o zakończenie, które natychmiast wymusza na nas sięgnięcie po kolejną część, było niesamowite a przede wszystkim zaskakujące. 

"Czasem trudno odróżnić odwagę od lekkomyślności" ~ Korona ze stali

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina:



Komentarze

Za wygląd bloga dziękuję:

Copyright © Time of book