#1 Mechaniczny anioł - Cassandra Clare
Autor: Cassandra
Clare
Tytuł: Mechaniczny
anioł
Rok wydania: 2013-11-20
Rok wydania: 2013-11-20
Ocena bohaterów:
7/10
Ocena okładki: 8/10
Ocena fabuły: 7/10
Suma: 22/30
"Jest to pierwszy tom serii Diabelskie maszyny, który ogółem
opowiada o istotach nadnaturalnych i nocnych łowcach i z pozoru zwyczajnej
dziewczynie Tessie Gray. Ale pozory czasem mylą. Mechaniczny anioł jest
pierwszą książką tej autorki, którą udało mi się przeczytać. Ciężko było mi się
za nią zabrać, leżała na mojej półce dobre kilka miesięcy, ale stwierdziłam, że
czas najwyższy nadrobić zaległości :) I jestem z siebie dumna, że udało mi się
ją skończyć w tak krótkim czasie."
O czym opowiada książka?
Prolog jest odniesieniem do przyszłości względem początku
książki. Poznajemy Willa i Jem'a, nocnych łowców znajdujących dziewczynę,
umierającą dziewczynę, imieniem Tessa.
Książka opowiada o szesnastoletniej Tessie, która po śmierci
rodziców, a później ciotki, z którą bardzo się zżyła nie mając innego wyjścia
wyprowadza się do Londynu, do swojego brata Nathaniela. Niestety już od samego początku przyjazdu nic
nie jest tak jakie być powinno. Na lotnisku nie ma brata, Tessa czuje się
zagubiona, a wszystko komplikuje się jeszcze bardziej gdy dostaje ona list od
Nate'a, który przekazały jej Mroczne Siostry. Dziewczyna nie ufa kobietom, ale
czy ma inne wyjście skoro nikogo nie zna w tym mieście? Przecież nie może
skontaktować się ze swoim bratem, bo nie ma go tam gdzie być powinien.
Po pewnym czasie na jaw wychodzi, że wszystko ma ukryty drugi
sens, którego na pierwszy rzut oka nie moglibyśmy zobaczyć. Ludzie nie są tacy,
za jakich się uważają. W tej książce nie można ufać nikomu, aż do ostatniego
słowa.
Treść jest przepełniona fantastyką, poznajemy Podziemnych
czyli czarowników, wampirów, wilkołaków i tym podobne stworzenia, którzy nie
zawsze są mile nastawieni do Tessy i jej nowych przyjaciół, ale nie można
oceniać wszystkich tym samym słowem, nawet pośród nadnaturalnych znajdziemy
wyjątki.
Przez albo dzięki przyjeździe do Londynu Tessa poznaje nową
siebie, ale czy można powiedzieć, że coś jest nowe, skoro po prostu przez całe
wcześniejsze życie nie było odkryte? Dziewczyna uczy się opanowywać swoją zdolność,
która jednocześnie może fascynować i przerażać, to zależy od punktu patrzenia.
Tessa w książce poznaje zadufanego i zbyt pewnego (jak dla
mnie) Will'a oraz przyjaznego i poukładanego Jem'a, który jest
odzwierciedleniem swojego przyjaciela. W
trakcie książki wszyscy się zmieniają, zresztą tak jak w prawdziwym życiu, ale
moim zdaniem w Mechanicznym aniele zmieniają się na lepsze, a w życiu nie
zawsze tak jest.
#Moimzdaniem:
Na samym początku
ciężko było mi się wkręcić w tą serię. Nie mogłam zabrać się za przeczytanie
chociażby jednego rozdziału i nie było to spowodowane tym, iż autorka źle
pisze, właśnie bardzo podoba mi się jej styl pisania, ale przez to ile stron
posiada jeden rozdział. Czasami było to naprawdę męczące, szczególnie czytając
pierwszą książkę Cassandry Clare. W połowie książki zaczęło dziać się już
inaczej i treść bardziej mnie interesowała i tak zostało do końca :)
Ostatecznie bardzo
polubiłam Cassandre Clare i mam nadzieje, że niebawem uda mi się przeczytać
większość jej książek.
Will czy Jem?
Osobiście od samego
początku książki byłam bardziej pozytywnie nastawiona na postać Jem'a. Nie to
żeby Will mi się nie podobał, po prostu twierdzę, że taki chłopak jak Jem jest
mniej spotykany w świecie książek i ludzi, a potrzeba ich coraz więcej. Od
początku i do samego końca serii Diabelskie Maszyny będę kibicowała Jem'owi i
Tessie. :)
Ja jestem #TeamWill na zawsze <3 Cieszę się, że zaczęłaś od nowa ^-^ Mam nadzieję, że to co kiedyś napisałam na poprzednim blogu nie potraktowałaś jako obelgi i nie poczułaś się dotknięta! Recenzja świetna, na pewno będę zaglądać :*
OdpowiedzUsuń