"Trust again" ~ Mona Kasten

Jest to drugi tom, jeśli nie czytaliście pierwszego to wiecie co robić ---> "Begin again"
Dla niej to był już koniec miłości, nie chciała dawać mu kolejnej szansy, a on nie miał zamiaru z niej zrezygnować.
Pierwsze spotkanie jest najważniejsze w życiu, to właśnie wtedy podejmujemy decyzję o tym, czy chcemy spotkać się z kimś jeszcze raz czy pierwsze spotkanie jest również i tym ostatnim. W przypadku Dawn i Spencera było jednym z wielu kolejnych...
Bezpośredniość chłopaka nie mogła umknąć dziewczynie, szczególnie sposób w jaki z nią rozmawiał, inaczej sposób w jaki z nią flirtował... Od razu było wiadomo w jakim kierunku zmierza ta znajomość. 
Dawn przysięgała sobie, że nie zaufa więcej żadnemu innemu mężczyźnie. Życie nauczyło ją, aby nie ufać już nikomu więcej. Cierpienie jest za duże, gdy pokładasz w czymś lub w kimś nadzieję. Rany przeszłości wciąż dają o sobie znać, nie dając o sobie zapomnieć...
Spencer jednak nie ma zamiaru tak szybko się poddać... Jednak każdy ma jakieś tajemnice, które nie powinny ujrzeć światła dnia. 
Dawn zrozumie jednak, że nie da się wyłączyć emocji...

"Nie miałem okazji udowodnić ci, że miłość bywa inna. Nie pozwoliłaś mi na to. I nie mam już siły tłumaczyć ci, że może być inaczej. Zwłaszcza że wcale nie chcesz zostawić przeszłości za sobą." ~ Trust again

Po skończeniu czytania historii głównych bohaterów pierwszej części - "Begin Again" - nie mogłam obojętnie przejść obok jej kontynuacji. Kolejną pozycją, po którą sięgnęłam, była oczywiście druga część z tego cyklu, czyli "Trust again". Zdawałam sobie jednak sprawę, że już nie poznam zbyt wielu uczuć Kadena i Allie, bo tym razem autorka skupiła uwagę na dwóch innych postaciach - Dawn i Spencerze.
Od bardzo dawna New Adult skradło moje serce, może po części dlatego, że sama jestem w takim, a nie innym wieku i wiele rzeczy poznaję dopiero od poszewki. Może również to jest powodem tak ogromnej radości z mojej strony z poznawania dorosłości, problemów, zmagań i uczuć głównych bohaterów, nie tylko tej, ale również i innych serii.
Dawn to dziewczyna dość nieśmiała, która boi się kolejny raz zaufać mężczyźnie. Winę ponosi za to jej były chłopak, który mimo tego, że zapewniał ją o swojej miłości, potrafił ją zdradzić. Dziewczyna boi się tego, co czuje do Spencera i nie potrafi w pełni mu się oddać i kolejny raz zaufać. Boi się zdrady, odrzucenia i bólu, który według niej z tym się wiąże. Spencer to cudowny, kochany i wrażliwy chłopak, który od lat żyje z przytłaczającym poczuciem winy. Nigdy wcześniej nie był w stałym związku, dopiero przy Dawn poczuł, że chce od życia czegoś więcej niż tylko przelotne znajomości. Wie, że ją kocha, więc postanawia wszelkimi sposobami zdobyć jej serce. Nie będzie to łatwe, ale jak wiemy w miłości i na wojnie wszystkie chwyty są dozwolone.
Lekkość z jaką czyta się strony tego dzieła jest niesamowita, a kolejne kartki same się przekręcają i człowiek nie wie jakim cudem nagle dotarł do ostatniego rozdziału... ostatniego zdania... ostatniego słowa... "Trust again" jest ogromnym pochłaniaczem czasu! Wakacje to z pewnością idealna pora na poznanie historii nie tylko bohaterów pierwszej i drugiej części, ale całej serii.
"Trust again" skradło moje serce, zmiażdżyło je, zmiksowało, po czym ponownie posklejało i tak kilka razy z rzędu. Mogłam śmiać się, płakać, płakać ze śmiechu, złościć się, być nawet poirytowana do tego stopnia, aby zacząć rzucać książka ( ŻARTUJĘ!)
Jeśli miałabym wybrać po którą z historii miłosnych chciałabym sięgnąć jeszcze raz w przyszłości to moja ręka, sięgająca po "Trust again" byłaby delikatnie bardziej wyciągnięta ku książce niż ta druga, kierująca się po "Begin again". 

"Nie możesz tak po prostu uciekać. Masz dwadzieścia lat. Dwadzieścia. Masz prawo popełniać błędy, ba, powinnaś je popełniać. Po to właśnie ma się dwadzieścia lat. Ale nie możesz stać nieruchomo i nie robić nic. Bo to ci gwarantuję: jeżeli zatrzymasz się na tym etapie, nigdy nie będziesz naprawdę żyć. Albo zaczniesz, gdy będzie już za późno." ~ Trust again

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Portalowi Papierowe Motyle:



Komentarze

Za wygląd bloga dziękuję:

Copyright © Time of book