"Schizis" ~ Melissa Darwood

Marcja to nastolatka, która postanawia założyć swój własny kanał na YouTubie. Robi to w jednym konkretnym celu... Chce zdobyć jak największą liczbę osób obserwujących, aby przekazać ludziom własne spostrzeżenia na temat własnego życia, którego nie da się zrozumieć...
Od małego Marcja chodziła do wielu lekarzy, nie tylko do rodzinnego, ale również do wielu specjalistów, a w szczególności do psychiatrów, którzy mieli jej pomóc osiągnąć spokój psychiczny...
Jej kanał na YouTubie opowiadał historie, które w niedalekiej przeszłości wydarzyły się w życiu głównej bohaterki... Opowiadała o próbach samobójczych oraz o swojej chorobie...
Marcja zdaje sobie sprawę z tego, że nie należy do tych normalnych, bo kto zwyczajny widzi demony, z którymi rozmawia? Kto, o zdrowych zmysłach próbuje sobie odebrać życie? Kilka razy...?
Przez swój kanał chce przemówić do ludzi, aby zmienili swoje podejście, ale również pomóc osobom, które zmagają się z podobnymi sytuacjami jak ona sama. 
Kofi, najlepszy przyjaciel Marcji, który od dawna jest jej bardzo bliski. To właśnie dzięki niemu bohaterka może poczuć się czasem w pełni normalna. Spędzając z nim czas udaje jej się na chwilę zapomnieć o tym wszystkim, o czym nie chce myśleć... Przy nim potrafi być tą normalną... Chociaż nie zawsze demony jej na to pozwalają...
Zjawa, która nawiedza główną bohaterkę okaże się kimś, kogo nigdy byśmy nie podejrzewali oto, aby uprzykrzała nam życie... 
Każdy z nas ma swoje demony... Niektórzy tylko potrafią z nimi żyć...

Początek - pełen nadziei. Środek - mógłby być lepszy. Zakończenie - coś czego nie dało się przewidzieć...
Sam pomysł na książkę, był dla mnie czymś niesamowitym, przez co z utęsknieniem czekałam na jej premierę, a kiedy już dostałam ją w swoje łapki można powiedzieć, że nie odkładałam jej na zbyt długo, przynajmniej przez jakieś pierwsze 80 stron. 
Później zaczęły się pewne komplikacje w mojej relacji z bohaterami, przez co czytanie tej historii nie było już priorytetem. 
Bohaterowie, a w szczególności główna bohaterka jak i jej uroczy przyjaciel są dopracowani do ostatniego szczegółu. Nie jestem pewna czy ktokolwiek znalazłby coś, co po prostu do siebie nie pasuje w tych dwóch postaciach. Autorka z pewnością musiała poświęcić wiele czasu i starania, aby wykreować kogoś tak prawdziwego jak właśnie oni. 
Temat książki dotyczący choroby, nie jest łatwym przedsięwzięciem. Wiele osób boi się o tym mówić, nie chce nawet o tym myśleć, a przecież każdy powinien wiedzieć, że takie schorzenie istnieje i jak ma się zachować, jeśli spotka kogoś, nie ważne czy to będzie przypadkowa osoba na ulicy czy ktoś z bliskich czy my sami, kto dostaje ataku. Każdy z nas powinien wiedzieć jak może pomóc tej drugiej osobie...
Jestem jak najbardziej za, aby coraz więcej książek poruszało nie banalne, a właśnie trudne tematy, które kiedyś były zamiatane pod dywan. Żyjemy w XXI w. i nie powinniśmy obawiać się mówić o czymkolwiek. 
"Schizis" jest nieoczywistą historią, która jeśli tylko dacie jej szanse zaskoczy Was i ukaże swoje prawdziwe oblicze. 
Tę książkę po prostu trzeba przeczytać, ze względu na okładkę, historię, chorobę. Uważam, że każdy czytelnik powinien dodać tę pozycję do swojej listy MUST HAVE. 


"- Mam wrażenie, że gdy człowiekowi pieprzy się w życiu, najlepiej czuje się w towarzystwie tych którym również nie jest kolorowo, którzy mają nawet gorzej od niego. To rodzaj biernego dowartościowania się. To, że inni mają gorzej od ciebie, nie oznacza oczywiście, że twój problem zniknie. Ale będzie ci lżej, że nie jesteś sama w swoim cierpieniu. Podejrzewam więc, że może dlatego wolę czytać o takich ludziach niż o tych którzy tryskają zdrowiem i mają sielankowe życie." ~ Schizis

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina:


Komentarze

Za wygląd bloga dziękuję:

Copyright © Time of book