#64 Miłość która przełamała świat


"Miłość która przełamała świat" ~ Emily Henry

Natalie, nastolatka mieszkająca w Kentucky wraz ze swoją rodziną. W tym roku kończy szkołę, co powoduje u niej niemały stres związany z rozpoczęciem nowego etapu w życiu. Każdy dzień mija jak poprzedni, aż do momentu pojawienia się dziwnych zjawisk, które z początku wydają się być jedynie halucynacjami. Jak się okazuje nie pierwszymi w życiu Natalie...
Miejsca, które tak dobrze znała, zmieniają się w mgnieniu oka. Plac szkoły nagle otoczony jest wielkim lasem, w środku którego żyją bizony... Czy to nie przypadkiem jakiś sen?
Bohaterka powinna czuć się zdezorientowana, a to, co widzi strasznie ją interesuje, na tyle, aby zatopić się w tym, co ryzykowne.

Odwiedza ją zjawa, duch, czymkolwiek jest to coś, bohaterka nazywa ją Babcią. Kobieta opowiada jej wiele historii, które są dla Natalie niełatwą zagadką. Największą z nich, okazuje się jednak to, że musi kogoś uratować, ale nie wie komu grozi niebezpieczeństwo.

Spotyka przystojnego, wysportowanego chłopaka - Beau. I mimo swojej wcześniejszej miłości, nie jest w stanie oprzeć się urokom nowo poznanego.
Nagle świat Natalie zmienia się o 180 stopni, a to co widzi zaprzecza temu, czego się uczyła...

Zainteresowałam się tym tytułem, ze względu na dość nietypową fabułę. Nie często spotykam się z taką historią. Byłam ciekawa, jak autorka poradziła sobie z tak wielkim wyzwaniem, jakim jest opisanie zjawisk paranormalnych. 
Zdaję sobie sprawę, że było to dla niej nie lada wyzwanie, ze względu na ilość informacji naukowych zawartych w treści książki, których stworzenie na pewno zajęło autorce bardzo dużo czasu.

Muszę jednak przyznać, że dla zwykłego czytelnika, jakim jestem, czasami wydawało się to trudne do zniesienia. Odnosiłam wrażenie, że tych nowin jest za dużo. Zaczynała boleć mnie głowa od wszystkich filozoficzno-fizycznych rzeczy, które napełniały mój mózg, który i tak był już maksymalnie zapełniony przez zajęcia w szkole.
Natomiast uważam, że dla osób, które naprawdę interesują się zjawiskami paranormalnymi, fizyką, filozofią, hipnotyzacją, po prostu tym innym światem, ta książka może okazać się nie tylko odskocznią od rzeczywistości jak i bardzo dobrym źródłem informacji na wyżej wymienione tematy.

Kiedy zaczynałam czytać tę historię, muszę przyznać, że dość trudno było mi się w nią wgryźć. Lecz z każdym kolejnym rozdziałem, szło mi coraz lepiej. 
Mimo wszystko była to jedna z trudniejszych do przebrnięcia książek, jakie udało mi się przeczytać w tym roku. 

Pomimo tego, że nie jestem fanką fizyki, muszę przyznać, że teoria dwóch równoległych światów bardzo mnie intryguję. Zastanawiam się często czy gdzieś tam daleko ode mnie żyje może mój sobowtór. Ciekawi mnie czy jego jest on podobny do mnie czy wręcz przeciwnie. 

"Miłość która przełamała świat" w pewien sposób odpowiada mi na te pytania, ukazuje rzeczy, których byłam ciekawa i sprawia, że szukam coraz więcej informacji na ten temat. Można powiedzieć, że przez ostatnie dni żyłam w wirtualnym świecie, próbując odkryć czy aby na pewno ten "inny" świat istnieje. 

Co do bohaterów... Muszę przyznać, że wydawali mi się oni trochę niedopracowani. Tak jakby autorka skupiła najwięcej uwagi na prawidłowości informacji zawartych w książce. Miałam wrażenie jakby to było jej głównym celem. Stworzenie naukowej historii, której bohaterowie byliby jedynie tłem. Nie podobało mi się. Inni mogą mieć przeciwne zdanie do mojego, ale wiele wynika z naszego charakteru, zainteresowań jak i wiary w pewne zjawiska. 

Kilka wydarzeń z tego tytułu udało mi się przewidzieć lub w jakiś stopniu domyślić się co postacie mogą zrobić. Byłam mile zaskoczona, kiedy niektóre moje przypuszczenia się nie sprawdzały. Pomimo wszystkiego uważam, że zakończenie książki jest naprawdę genialne i właśnie dla niego, kiedyś wrócę do tej historii. Może wtedy ocenię tę książkę wyżej, może bardziej docenię naukę, w niej zawartą. Na dzień dzisiejszy jest ona dla mnie przeciętna.

Gdyby książka zawierała trochę mniej opisów wszystkich halucynacji, sposobów dojścia do przyczyny tych wszystkich rzeczy, to może oceniłabym ją wyżej. 
Jeśli jednak jesteście fanami tego typu historii to uważam, że "Miłość która przełamała świat" jest dla was odpowiednią książką. Zapoznajcie się z nią i sami wyraźcie swoją opinię.


"Chcąc być sobą, zostaniesz odepchnięta przez wielu. Ale chcąc spełnić oczekiwania innych, odepchniesz sama siebie." ~ Miłość która przełamała świat


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Redakcji Papierowe Motyle:
  


Komentarze

Za wygląd bloga dziękuję:

Copyright © Time of book