#23 Nick i Norah. Playlista dla dwojga

"Nick i Norah. Playlista dla dwojga" ~ Raczek Cohn, David Lebithan

Nick, basista jednego z świetnie zapowiadających się zespołów muzycznych, chłopak, który obala teorię o nie istnieniu nieidealnego mężczyzny, który przez niemiłe doświadczenia związane ze swoją byłą dziewczyną nie potrafi otworzyć się na nowe doznania, które mogą dać mu prawdziwe szczęście, szczęście, którego tak bardzo potrzebuje, ale nie mówi o tym głośno.
Norah, a tak naprawdę po prostu Nora z dopisanym przez samą siebie "h" po nieudanym podpisaniu kontraktu na nagranie płyty z pewną kobietą o tym imieniu, córka sławnego producenta muzycznego, którego nazwisko zna każdy, dziewczyna zniszczona przez miłość do jednego chłopaka, przez którego  przestała w nią wierzyć.
Ta dwójka chodź na pozór inna ma wiele wspólnego i mimo, że początek ich znajomości jest dość sceptyczny oboje są pewni jednego, zapamiętają siebie do końca życia. 
Ich pierwsze spotkanie to istny przypadek, Nick grał koncert w jednym z klubów, a Norah? Norah była tam ze swoją najlepszą przyjaciółką Caroline dla rozrywki. 
Co ich połączyło? Może raczej powinnam zapytać kto ich połączył? Tris, dziewczyna, która doszczętnie złamała serce chłopaka, który powiedział "Kocham Cię" i nie usłyszał odpowiedzi. Jednocześnie koleżanka z klasy głównej bohaterki. Nieprawdopodobne? 
Tris i Norah nie mają wiele wspólnego, po prostu tak już wyszło, że przez znajomość z wcześniejszych lat musiały trzymać się w obecnej szkole razem. One i Caroline czasami wychodziły gdzieś razem, a ta łamiąca serca opowiadała jaki to Nick jest cudowny, pokazywała im piosenki, które dla niej pisał jednocześnie wyśmiewając się z chłopaka. Norah już w tamtym momencie chciała poznać chłopaka z opowieści koleżanki, wydawał się być tym idealnym tylko związanym z nieodpowiednią dziewczyną. 
To niesamowite, że w jednej chwili, zupełnie przez przypadek, można poznać kogoś z kim chciałoby się już rozmawiać do końca.
Norhe i Nicka połączyło jedno, ucieczka przed spotkaniem z pewną osobą, w pewnym sensie znienawidzoną przez tą dwójkę, Tris. Lecz jeśli ktoś jest tak nachalny to nawet jeśli bardzo się starasz ona i tak do ciebie podejdzie. Na dodatek w najbardziej nieodpowiednim momencie np:. kiedy twoje wargi złączone są z ustami kogoś innego.
To dziwne zaczynając znajomość od słów "Wiem, że to dziwne pytanie, ale czy miałabyś coś przeciwko udawaniu mojej dziewczyny przez następnych pięć minut?", ale wszystkiego trzeba w życiu spróbować, a może dzięki nim Nick przełamał to co było w nim zamknięte?

#Moimzdaniem

Usłyszałam o tej książce na blogu Klaudii Nic nie zabija czasu tak jak książka i po przeczytaniu jej recenzji chciałam zdobyć tą pozycję, ale minęło sporo czasu zanim udało mi się to zrobić.  Mówiła w niej, że jest to lekka historia, którą czyta się przyjemnie oraz szybko i chyba dlatego tak bardzo chciałam ją przeczytać. Potrzebowałam takiego oderwania się od tytułów, które kryły w sobie poważne tematy lub problemy, które znałam z codziennego życia. Myślałam, iż tym razem będzie inaczej, że to książka przeznaczona dla młodszego czytelnika i dlatego jest taka miła, ale tak nie było. Historia nie powinna być czytana przez osoby poniżej 14 roku życia przez sceny tam występujące, ale przecież i tak nie zabronię nikomu jej  przeczytać :P
Z początku cała ta historia była dla mnie strasznie "ciężka". Nie potrafiłam się w nią wczytać, pod koniec wreszcie udało mi się to zrobić i o wiele lepiej się ją czytało. Temat książki jest dość zabawny, było kilka momentów, w których się śmiałam przez to co się tam działo, ale również przez to, że kojarzyłam sobie to z sytuacjami ze swojego życia. Miło było do tego powrócić i powspominać. Ta historia urzekła mnie i była naprawdę cudowna, można nawet powiedzieć, że byłabym w stanie uwierzyć, iż coś takiego mogłoby wydarzyć się w prawdziwym życiu. 
Co mnie w niej tak zachwyciło? To, że spotkało się w niej dwoje ludzi, którzy mają identyczny gust muzyczny, którzy po prostu żyją tym co robią i nie patrzą na to co powie ktoś obcy, dwoje ludzi, którzy korzystają z obecnej chwili i są szczęśliwi mimo przeszłości, która dała im nieźle w kość. 
Kolejnym wielkim plusem było to, że nie znalazłam tam motywu trójkąta, który powiela się już praktycznie w każdej przeczytanej przeze mnie książce. Okej ja rozumiem, że czasami tak bywa, ale kurde w każdej nowej historii? Czy to nie jest już lekka przesada? No ale wiem, że tego nie zmienię i wiem też, iż nie przestanę przez to czytać. 
Po przeczytaniu książki mogę stwierdzić, że w pewnym sensie była to częściowa odskocznia, ale nie uniknęłam trudnych tematów, bo jednak nieszczęśliwa miłość i ból po niej pozostawiony nie jest czymś banalnym. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś lepszego, ale nie było tak źle :)
Zachęcam do czytania, bo mimo tego wszystkiego cieszę się, że poznałam historię Nicka i Nohry, bo wydawała się być prawdziwa, jak na wyciągnięcie ręki. I bez skrupułów uwierzyłam w to, iż główny bohater naprawdę jest idealny. Bo czy chłopak piszący dla ciebie piosenki taki nie jest?



Komentarze

  1. Ale masz pięknego bloga!!!
    Tą książkę mam w planach, ale zobaczymy kiedy ją przeczytam...
    Pozdrawiam cieplutko:*
    ksiazkowezamieszanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją w planach od dłuższego czasu, jednak nie mogę nigdzie znaleźć tej książki. Czekam aż biblioteka ją nabędzie, ale chyba się niestety nie doczekam.. :D
    Od czasu do czasu bardzo lubię poczytać takiego lektury, więc czemu nie?

    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/05/kwiaty-na-poddaszu.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam się, że mam za dużo książek w planach. Tą też z chęcią bym do nich dorzuciła, ale się zobaczy. :)
    Buziaki :*
    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
  4. W planach jej nie miałam, ale teraz już mam! Nick to po pierwsze piękne imię, po drugie chłopak wydaje się być ciekawym charakterem, a poza tym lubię zaczytywać się w miłosne rozterki. Ciekawi mnie tylko jedno, a mianowicie narracja. Jest ona 1- czy 3-osobowa? A jeśli pierwszy wariant to co wtedy, historię opowiada chłopak czy dziewczyna?

    http://wielopasja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia pisana jest w pierwszej osobie z dwóch perspektyw Nicka i Norhy. Na zmiane ;)

      Usuń
  5. Książka wydaje się lekka, taka na jeden wieczór. Chętnie ją kiedyś przeczytam :)
    Super recenzja :)
    Pozdrawiam Tris *.* z http://hopebravestory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Pamiętajcie, że każdy komentarz i obserwacja to motywacja do tworzenia nowych recenzji. :)

Za wygląd bloga dziękuję:

Copyright © Time of book